Witajcie moi drodzy. Niestety nie mam teraz za wiele czasu na blogowanie. Wielki dzień już za 3 tygodnie. Co za tym idzie, trzeba wszystko pozapinać na ostatni guzik. W nadchodzący weekend szykuje się świetna zabawa. Mam tu na myśli mój Wieczór Panieński. Już się nie mogę doczekać spotkania z moimi, kochanymi dziewczynami. Zakupiłam z tej okazji wyjątkową kreację. Na pewno zobaczycie, co miałam na sobie w tym szczególnym dla mnie dniu, w kolejnych postach. Pogoda nas nie rozpieszcza. Słoneczko mogę sobie jedynie wyobrazić. Szaro, buro i zimno. Lato w tym roku jest skandaliczne. Gdybym mogła, złożyłabym reklamację jeśli chodzi o tę porę roku.
Dzisiejsza stylizacja niezwykle przypadła mi do gustu. Muszę przyznać, że jest to moja, pierwsza, długa spódnica w życiu. Miałam zamiar kupić maxi sukienkę w ubiegłym roku, ale nie wiedząc czemu, zrezygnowałam z tego pomysłu. Połączenie biało-czarnych pasków świetnie się komponuje z czerwnienią, tudzież złotą biżuterią. Na stopach wygodne, płaskie sandały, a na ramieniu torba w idealnym, jak dla mnie, rozmiarze. Poniższe zdjęcie, nie wiedząc czemu, kojarzy mi się z meksykańskimi klimataki i filmem "Frida" z Salma Hayek w roli głónej. Nawiązawszy do tego, muszę przyznać, że jest to wspaniały film biograficzny, który opowiada o fascynującym życiu malarki Fridy Kahlo. Gorąco polecam!
TOP, JACKET, RINGS: New Look SKIRT, NECKLACE, CHAIN BRACELET: Primark BRACELET: eBay WATCH: River Island BAG: Fiorelli SANDALS: Lasocki |